Przy zimowej aurze nasze usta są szczególnie narażone na wysuszenie. Bardzo często nie myślimy o ich prawidłowym nawilżeniu, co przekłada się na ich nadmierne pierzchnięcie. Wargi są bardzo delikatne i zwłaszcza w chłodniejsze dni potrzebują specjalnej troski.
Jak wiadomo żaden kosmetyk nie wygląda dobrze, gdy usta są "wysuszone". Aby uniknąć niepożądanego efektu, musimy pamiętać o ich prawidłowej pielęgnacji.
Od jakiegoś czasu o moje usta dbają egzotyczne nowe balsamy do ust Fruity Jungle .
Naturalne pomadki ochronne Fruity Jungle powstały z połączenia soczystych owoców egzotycznych (smoczy owoc/liczi/acai) i naturalnej bazy ochronnej! Bogata w dobroczynne składniki kompozycja sprawi, że Twoje usta będą długo nawilżone i odżywione. Naturalne olejki i woski ochronią usta przed pierzchnięciem i wysuszeniem. Owocowy zapach i smak pomadek pozwala cieszyć się gładkimi ustami przez cały rok, niezależnie od warunków pogodowych.
Pomadki dostępne są w trzech owocowych zapachach (smoczy owoc, liczi, acai). Mój wybór padł na dwa pierwsze. Na pierwszy rzut oka czarują Nas piękne kolorowe opakowania, a design samej pomadki jest bardzo prosty i elegancki, co niezmiernie mi się podoba. Opakowania kosmetyku są wykonane z naprawdę dobrego jakościowo plastiku. Pomadki mają bardzo korzystne składy zawierające wiele substancji aktywnych, tj. olejki, masła, woski, które bardzo pozytywnie oddziaływają na moje usta, które zimą zazwyczaj są spierzchnięte i popękane. Co do zapachu obu balsamów, są bardzo delikatne, ale zarazem przyjemne, aż sprawiają że chce się je zjeść.
Dzięki temu, iż pomadki są bezbarwne to możemy w każdej chwili dołożyć dodatkową warstwę bez potrzeby przeglądania się w lustrze :) Zostawiają na ustach przyjemny film, który zabezpiecza Nasze usta. Moje zazwyczaj przy mrozach i silnych wiatrach, bądź w ostrym słońcu potrzebują porządnego nawilżenia i już wiem, że pomadki Jungle idealnie pełnią swoją rolę . Używam balsamów, gdy wychodzę na powietrze jak i w domu. Problem z popękanymi i suchymi ustami ulotnił się tak szybko jak śnieg w tym roku :) Moje usta są pełne blasku, miękkie, zadbane oraz bardzo przyjemnie nawilżone. Pomadki Fruity Jungle dostępne są w Hebe.
A Wy Kochane macie jakieś sprawdzone kosmetyki do pielęgnacji usta? Chwalcie się co skradło Wasze serducho :)
W okresie zimowy w każdej kurtce w kieszeni mam pomadki ochronne Z Nivea i z Oriflame. Muszę wypróbować te o których piszesz.
OdpowiedzUsuńLubię takie bezbarwne pomadki.
OdpowiedzUsuńTa różowa się wydaje ciekawsza.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl