Dzień Dobry Kochani.
W mojej torebce często panuje totalny chaos. Wszystko fruwa gdzie tylko chce i nic nie mogę znaleźć. Jedynie najpotrzebniejsze rzeczy trzymam w bocznej kieszonce po to, aby zawsze mieć pewność, że ich nie zgubię i będą pod ręką. Zaraz obok niezbędnych dla mnie chusteczek znajduje się tam kieszonkowy odplamiacz do niespodziewanych plam.
Wzmianka odnośnie prawidłowego zastosowania odplamiacza.
Ważne jest, aby po zaaplikowaniu płynu na plamę trochę dłużej pocierać końcówką o materiał, tak, aby powstała delikatna pianka. Następnie znów wytrzeć plamę chusteczką, tak, aby nadmiar płynu w nią wsiąkł.
W przypadku, gdy rezultat nie będzie zadowalający powtórzyć czynność 1 lub 2 razy - w zależności od uciążliwości plamy. Proszę również pamiętać, aby oceniać efekty po wyschnięciu materiału.
Ponadto odplamiacz radzi sobie nie tylko ze świeżymi plamami, lecz również ze starymi - zawsze można spróbować:)
Najbardziej skuteczny jest przy plamach powstałych np. po czekoladzie, kawie, herbacie, ketchupie ...itp, które nie zawierają tłuszczu. W przypadku plam z tłuszczem również sobie radzi, lecz po wyschnięciu może zostać ok. 2-3% widoczności plamy (czasami z takimi plamami nie radzą sobie również tradycyjne proszki do prania) - jednakże nadal jest to nieoceniona pomoc, w przypadku gdy nie mamy możliwości zmiany ubrania.
Odplamiacz również radzi sobie ze starymi (zaschłymi) plamami. Były nawet przypadki, iż tradycyjne środki do prania nie poradziły sobie, zaś PureQueen wywabił je.
Forma pisaka jest niezwykle wygodnym i innowacyjnym rozwiązaniem. Jeszcze nie spotkałam się z czymś podobnym na rynku. Pojemność tego odplamiacza wynosi 10 ml. Na początku wydawało mi się, że to dość mało, jednak po wykonaniu testu i zmyciu kilku innych plam okazało się, że produkt ten jest bardzo wydajny.
Kochani jak wiecie zazwyczaj odplamiacze posiadają specyficzny,nieprzyjemny zapach, a tutaj mamy miłe zaskoczenie produkt jest praktycznie nie wyczuwalny.
Konsystencja jest płynna, dzięki czemu rewelacyjnie wsiąka w tkaninę co ułatwia Nam usunięcie danej plamy.
Mogę Kochani Was zapewnić że wszystkie świeże plamy znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, to znaczy w tym przypadku potarciem;)
Wypróbowałam go na soku porzeczkowym,którym pochlapał się mój synek, plamach z ketchupu, kawy ,a także trawy oraz na plamach po soku marchewkowym !! O tak trawa i plamy z marchewki to utrapienie każdej z Mam. I co jest zaskakujące ? Plamy schodzą, co prawda po użyciu odplamiacza jeden raz widać delikatnie plamę , proponowałabym wtedy użycie go poraz drugi ,lecz w pralce wszystko złatwością się dopiera:)
Jestem przekonana, że Pure Queen na stałe zagości w mojej torebce :) To świetna alternatywa również dla Mam, wiadomo że Naszym dziecią czesto się zdarza nabyć mnóstwo plam , a zwłaszcza w czasie wyjadu w gości, czy na zakupy!:) Wtedy nie musimy się martwić ,mamy szybkie rozwiązanie bez przebierania dzieci w następne ubranie:)
Zapewne nie raz uratuje mnie z opresji.
Zainteresowanych zakupem zapraszam na stronę Pure Queen jak i do drogerii Super-Pharm.