Witam Was Kochani;*
Jak Wam mija Weekend ? Pomimo iż jest cudowna pogoda , z które warto korzystać jak najwięcej, nam mija nie za ciekawie w czwartek byliśmy na szczepieniu , po raz pierwszy nastąpiły powikłania , odczyn na nóżce , która lekko spuchła wraz z gorączką dochodząca do 39,5 C, ale na szczęście już jest dobrze i mój mały urwis uśmiechnięty jak zawsze . Kamień z serca.
Dziś pragnę Wam przedstawić drugi już produkt , który otrzymałam w ramach współpracy ze sklepem KrynickieSpa, a jest nim Żelowy peeling do Ciała z ekstraktem z borowiny.
Peeling jest kosmetykiem , nad którym długo się zastanawiam gdy zamierzam zakup. Tak więc zapraszam do dalszej lektury i tego jak się u mnie sprawdził;*
Od Producenta:
Peeling przeznaczony do pielęgnacji każdego rodzaju skóry.Dobrze się rozprowadza, a drobno zmielona sól wspomaga złuszczyć martwy naskórek.
Peeling odświeża, wygładza i zmiękcza skórę.
Formuła zawiera składniki aktywne:
-Ekstrakt z borowiny
-Olej sojowy
-Octan Witaminy E
-Olej arachidowy
Sposób użycia: Niewielką ilość peelingu nanieść na zwilżoną skórę ciała i masować okrężnymi ruchami ,następnie zmyć dokładnie wodą.Peeling można stosować nie częściej niż 1-2 razy w tygodniu.Nie stosować na skórę twarzy oraz w przypadku nadwrażliwości na jakikolwiek składnik produktu.Stosować na nieuszkodzoną skórę.Unikać kontaktu z oczami, ustami a gdy preparat dostanie się do oczu natychmiast wypłukać dużą ilością czystej wody.
Moja Opinia:
Opakowanie: Plastikowy słoiczek , z dość grubego plastiku , który tylko leciutko wygina się pod wpływem nacisku . Zamykamy wieczkiem ,którego nie zakręcamy lecz zamykamy na klik , minusem jest to , że dość ciężko jest otworzyć produkt , za pierwszym razem dość mocno się naszarpałam z peelingiem. Opakowanie łudząco przypomina mi np Maść Końską , niż kosmetyk , którym jest , ale to w niczym nie przeszkadza. Zawartość zabezpieczona jest dodatkowym sreberkiem, a szeroki otwór pozwala na wypróżnienie peelingu do ostatniej drobinki bez żadnego wysiłku.
Zapach i Konsystencja: Przyznam szczerze że nie mam zielonego pojęcia jak pachnie borowina, natomiast zapach tego kosmetyku jest na prawdę bardzo przyjemny, powiedziałabym nawet że wpada w męskie nuty. Co prawda po dodaniu do wody zapach wypełnia całą łazienkę. Konsystencja jest żelowa, bardzo przypomina galaretkę. Bezproblemowo rozprowadza się po ciele . Drobinki są bardzo malutkie i delikatne , co przy mojej wrażliwej skórze jest dużym plusem , ale malutkie nie oznacza , że słabo zdzierają , wręcz przeciwnie zależy to od siły tarcia naskórka...
Działanie: Bardzo zadowalające , nie spostrzegłam w nim żadnych minusów. Delikatnie , aczkolwiek bardzo dobrze zdzierał mój naskórek. Skóra po użyciu staje się miękka i delikatna , gotowa do przyjęcia balsamu , ale nie jest to konieczne, iż peeling bardzo dobrze nawilża i nie pozostawia naszej skóry przesuszonej , ja odruchowo wieczorem smaruję się balsamem .
Borowina nie tylko leczy, ale również wspaniale pielęgnuje skórę. Przeciwdziała przedwczesnemu starzeniu się skóry i zapewnia zachowanie pięknego wyglądu na długie lata. Borowina w zabiegach modelujących sylwetkę, likwidujących cellulit oraz rozstępy ma zasadnicze znaczenie odtoksyczniania tkanek objętych cellulitem, a co za tym idzie znacznemu zmniejszeniu skórki pomarańczowej oraz utracie centymetrów poprzez przyspieszenie metabolizmu komórkowego. Poprawia jędrność skóry, która staje się napięta i gładka.