
Witajcie Kochani!!
Kokon to ręcznie szyty mały materacyk otoczony dużymi miękkimi brzegami, które ograniczają przestrzeń wokół noworodka. Można używać go do spania w łóżku rodziców lub włożyć go do standardowego niemowlęcego łóżeczka, żeby w pierwszych miesiącach zapewnić dziecku bardziej przytulne miejsce do spania. Jeśli śpi w nim noworodek, to związuje się ze sobą końcówki ogranicznika, a kiedy dziecko urośnie, to się je rozwiązuje i dziecko mieści się nadal :) Świetnie się sprawdza jako przenośne łóżeczko — w salonie, pokoju starszych dzieci, czy w łazience. Może być też pierwszą matą do zabaw dla dziecka, które jeszcze nie przekręca się samo na boki. Super się na nim ćwiczy leżenie na brzuchu :)
Dzięki ograniczonej przestrzeni dziecko śpiąc w nim czuje się bezpiecznie. Świat nie jest tak ogromny i straszny. Można taki kokon położyć we własnym łóżku, dzięki czemu dziecko ma swój własny kawałek a my nie musimy się martwić, że go przygnieciemy ;)
W zimie można go włożyć do wózka-gondoli co sprawi, że dziecku będzie ciepłej, ja osobiście wkładam go nawet teraz , a małej księżniczce jest wygodnie i mięciutko.
Ja zabieram go niemal wszędzie i Ania zasypiając zawsze czuje się jak u siebie.
Nie macie pojęcia jaki to ułamek sekundy by obracające się dziecko spadło z kanapy. Odwracasz głowę (albo nawet nie odwracasz) i trach. Boki kokonu ochronią przed niechcianym upadkiem i naszym stresem. Można spokojnie wyjść do toalety, bez uprzedniego obkładania dziecka poduszkami i innymi cudami. Dziecko nigdzie nie wyskoczy :)
Spód kokonu usztywniony gąbeczką. Istotne, bo dzięki temu nawet śpiącego malucha łatwo przenosimy z miejsca na miejsce bez wybudzania go z objęć Morfeusza.
Pięknie wygląda. Zwraca uwagę każdego naszego gościa. Nawet nasza pediatra się zachwycała ;)
Nie wiem co ten kokon w sobie ma, ale nawet Krystian go uwielbia od pierwszych dni jak tylko do nas dotarł. Przy każdej nadarzającej się okazji się do niego ładuje mimo, że się nie mieści i musi podkurczać nóżki :)
Taki kokon jest świetną alternatywą i ułatwieniem dla rodzica.
U mnie i tych wszystkich, którzy z niego korzystali sprawdził się on w 100%, więc polecam gorąco :)
Bardo dziękuję Tiny Star za możliwość poznania produktu, jesteśmy nim zachwyceni!
Zapraszam do klepu internetowego KLIK
oraz strony na Facebooku KLIK.