
Witam , Witam ;)
Dziś przychodzę do Was z recenzją biżuterii od przesympatycznej Pani, która prowadzi sklep internetowy alicemade.pl. Kontakt nawiązałam dzięki współpracy. Od pierwszego słowa bardzo dobrze nam się pisało, szybko znaleźliśmy wspólny język. w sklepie spotkamy biżuterię handmade, którą od dawna doceniam. Jest jedną z osób, dzięki którym trend na biżuterię własnoręczną wraca. Była to moja pierwsza współpraca tego typu i szczerze? Nie żałuję. Dlaczego? Poznałam niesamowicie pozytywną osobę, która tworzy coś pięknego, bo zupełnie własnego. Przesyłkę otrzymałam naprawdę szybko. Dostałam o kilka pięknych cudeniek. Ale na początek kilka słów od autorki tych pięknych dodatków:
Prawdziwa pasja potrafi uzależnić i tak też stało się z nami.
Biżuteria, jej projektowanie i tworzenie od podstaw z dbałością o najdrobniejsze detale daje niesamowitą radość.
Wykonujemy biżuterię oraz ozdoby różnymi technikami.
Dajemy Ci gwarancję niepowtarzalności.
Zadowolenie naszych Klientów jest dla nas sprawą najważniejszą, dlatego też dokładamy wszelkich starań, aby zamówienia były realizowane błyskawicznie, a oferowany towar był najwyższej jakości.
Na stronkę z biżuterią wpadłam zupełnie przypadkowo. Obejrzawszy galerię byłam wniebowzięta i całkowicie zauroczona tym, co zobaczyłam. Od razu napisałam do autorki tych piękności z propozycją współpracy. Szybko dostałam pozytywną odpowiedź i tak zaczęła się moja znajomość z twórczynią tego piękna oraz z samymi dziełami, które nosiłam na ręce. Teraz pokażę Wam jak wyglądają, powiem parę słów o moim odczuciu co do nich.
Otrzymałam dwa zestawy bransoletek , 3 w odcieniu limonki i pistacji oraz 2 w odcieniach pięknego różu.
Bransoletki zrobione są na żyłce, grubszej, dzięki czemu nie boimy się, że zakładając ją po prostu pęknie. Jednocześnie nie jest widoczny też supełek, który zepsułby nam całe dzieło. Koraliki są zrobione z kamieni naturalnych lub szklanych.więc nie musicie się też martwić, że jest to " chiński styropian ". Każda z nich jest odczuwalna na ręce. Nie jest szczególnie ciężka, ale nie jest też leciutka jak piórko. Nosiłam je zarówno osobno jak i razem i ten opór jaki jest na nadgarstku był dla mnie chwilowy, bo potem go nawet nie czułam i się przyzwyczaiłam. Jeśli ktoś jednak odczuwa takie rzeczy, to się nie polubi z tą biżuterię niestety.
Z bransoletkami nic się nie działo. W Słońcu, deszczu, podczas mycia naczyń, czy podczas kąpieli w basenie - nic. Kolor nie wyblakł, koraliki nie oprószyły się, a zawieszki nie sczerniały. Bransoletki pasują do wszystkiego. Służyły mi do sukienki, jak i podartych jeans'ów. Włosków na ręce też mi nie ciągły.
Z bransoletek jestem bardzo pozytywnie zadowolona i wiem, że wkrótce kupię sobie coś z własnej inicjatywy. Bransoletka wywołała również duże zainteresowanie wśród moich przyjaciół, wielu pytało skąd je mam, chwaliło i mówiło, że są naprawdę ładne. Osobiście te, które dostałam, świetnie komponowały się w komplecie na ręce.
Jeśli bransoletki zaciekawiły Was równie mocno, jak niedawno mnie na ich widok, to zapraszam na stronę sklepu Alicemade.pl oraz stronkę na Facebook'u. Tam znajdziecie dużo więcej zdjęć jej wytworów, bo to, co ja sama Wam dziś pokazałam to zaledwie cząstka z tego, co ta niesamowita Pani tworzy.