09:50

„MIĘDZY FALAMI” SARAH MOSS - Recenzja



Piękna i urzekająca
 powieść. O miłości do dziecka, o przerażającym strachu przed jego utratą i o tym wszystkim, co czuje się, gdy życie ukochanej osoby jest zagrożone. A wszystko z perspektywy ojca. 


Treść Między falami skupia się wokół wydarzenia, które na zawsze mogło zmienić życie pary głównych bohaterów. Miriam, ich nastoletnia córka, zasłabła podczas zajęć w szkole i na moment przestała oddychać. To nie pierwszy taki incydent w jej życiu, ale tym razem sprawa wygląda poważnie. Dziewczyna zostaje hospitalizowana, a rodzice i siostra z niepokojem czekają na wyniki badań. 



MOJE ODCZUCIA:

Sarah Moss ma ogromny talent. To moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. 

To było pełne obaw, ale również bardzo emocjonalne spotkanie, ponieważ tematem przewodnim powieści jest choroba dziecka. Temat dla jednych bliski, bo mieli okazję zmierzyć się z nim, dla innych budzący strach, bo nigdy w takiej sytuacji nie byli i w związku z tym nie wiedzą, jak mogliby się zachować. Okazało się jednak, że mój niepokój był całkowicie nieuzasadniony. Chociaż choroba pojawia się, a potem krąży nad rodziną jak jakieś fatum, jest to bardzo nastrojowa, niespiesznie opowiedziana historia o codzienności, o radościach i smutkach, rozterkach, budzących się wątpliwościach. Jest również o relacjach rodzinnych, rodzicielskiej miłości, ale również o lęku spowodowanym nagłą, zagrażającą życiu, chorobą o nieznanym podłożu i umiejętności radzenia sobie z nim. Warto było poobserwować, w jak różny sposób podchodzi do choroby każdy z członków rodziny. Adam, który zajmuje się domem, żeby żona mogła robić karierę, już dawno zrezygnował ze swojej i od małego opiekuje się dwiema córkami. Emma, żyjąca swoją pracą lekarka, która wszelkie emocje zamyka w sobie. Piętnastoletnia Miriam, która nagle zachorowała i jej młodsza siostra Rose, która z powodu choroby starszej dziewczynki czuje się odsunięta na boczny tor. Jak odnajdą się w nowej sytuacji? W jaki sposób chorobą wpłynie na relacje rodzinne a także na dalsze otoczenie, znajomych? Niejednokrotnie będziemy wkurzać się na zachowanie bohaterów, ale również będziemy utożsamiać się z nimi, staną się bliscy. Tak było w moim przypadku. W tle wykreowanej przez Sarah Moss powieści pojawiają się również migawki dotyczące historii katedry w Coventry, o której pięknie pisze autorka.



W tym codziennym świecie, w którym rodzinie przyszło zmierzyć się z chorobą, własnymi lękami i słabościami na uwagę zasługuje również zakończenie. Lubiący tradycyjnie kończące się opowieści, mogą być zaskoczeni albo zawiedzeni. Mnie jednak ujęło ono swoją niejednoznacznością, poetycką refleksją na temat życia, które jest jak balansowanie pomiędzy przeróżnymi trudnościami.
Jak najbardziej polecam powieść, która skradła moje serce...
Wydawnictwo Poznańskie.



5 komentarzy:

  1. Ciekawa książka :D
    rilseeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje klimaty, więc chętnie zajrzę do książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że te fale to wzloty i upadki rodzinne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Choroba zawsze miesza w życiu wszystkich członków rodziny. Książka wydaje się bardzo ciekawa. Z chęcią do niej zajrzę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Choroba bliskiej osoby to chyba jedna z tych najgorszych rzeczy.
    Interesująca książka:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Koncepcja Okiem Mamy i Dzieci , Blogger