Cześć Dziewczyny!!!;*
Jest to wszystkim znany chociażby z widzenia produkt, który wreszcie trafił w moje ręce ale czy także podbił moje serce, co jest jego sekretem, czy jest wart kupienia i czy radzi sobie z bardzo suchą skórą?
!!!
Na wszystkie te pytania odpowiedź poniżej:)
Na samiutkim początku muszę Wam powiedzieć,że osobiście zawsze gdzieś mnie denerwowało wcieranie czegokolwiek w ciało, czekanie aż się wchłonie, dostosowywanie tego do pory roku itd i jedynymi balsamami, które w pewnym czasie tolerowałam to były te brązujące

Jednak gdy człowiek dorasta zaczyna dbać o swoją skórę, szczególnie zimą. Latem nie jest mi aż tak duże nawilżenie potrzebne, ponieważ podczas ciągłego wychodzenia na słońce staram się aplikować bezustannie jakiś olejek lub krem z filtrem i to już załatwia cała sprawę.
Opakowanie:
Plastikowa tuba, dość miękka i
wygodna... do czasu. Opakowania nie da się postawić do góry dnem, przez
co znacznie utrudnione jest wydobycie resztki kosmetyku. Ba! Bez
rozcinania się nie obędzie... Opakowanie o pojemności 250 ml.
Moja opinia:
Mleczko bardzo dobrze działa.
Świetnie nawilża, radzi sobie nawet z problemową skórą (wniosek
wyciągnięty z opinii osób mających większe problemy niż ja z suchością
skóry ;)). Szybko się wchłania, jest dość wydajny, cena przy tym jest
całkiem przyzwoita. Problematyczne jest tylko wspomniane wyżej
opakowanie, oraz średnio (mnie) urzekający zapach. Choć z drugiej
strony, mleczko nie kłóci się z perfumami, jak to w zwyczaju mają np.
lushowe mazidła. Ogólnie produkt oceniam bardzo pozytywnie, ale raczej
do niego nie wrócę. Zabrakło mu "tego czegoś" ;)Moja ocena: 4/5
Kiedyś na niego polowałam, po przeczytaniu opinii odpuściłam sobie :D
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale mam jeszcze spore zapasy.
OdpowiedzUsuńJakoś tnie powalaja mnie ich balsamy.
OdpowiedzUsuńMiałam go i lubiłam, tylko zapach średnio mi pasował
OdpowiedzUsuńJa balsamów mam pełno więc na razie z nowymi nie eksperymentuję ;)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie ciągnie do ich balsamów:)
OdpowiedzUsuńMam go i u mnie świetnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńhttp://martusiadlawszystkich.blogspot.com/